Współczesne życie często przeciwstawia się wypracowanym zasadom życia w zgodzie z naturą.
W obecnym czasie często budzimy się na dżwięk budzika , zrywamy się w ciemności z odrętwiałym ciałem i umysłem. Odruchowo wleczemy się do kuchni , by wypić filiżankę mocnej kawy.
Zamiast pozwolić organizmowi reagować w naturalny sposób, ładujemy w niego środki stymulujące.
Efektem tego jest chwilowy nadmiar adrenaliny w organizmie. Obudzony w ten sposób organizm walczy o normalizację cukru poprzez produkcję hormonów takich jak insulina i glukagon.
Wynikiem życia w niezgodzie z naturą może być słaba koncentracja, spadek energii, zmiany nastroju, nagły przypływ apetytu, zmienna masa ciała, stres, bezsenności w końcu groźna choroba.
Nasi przodkowie nie mieli budzików, budziły ich pierwsze promienie słoneczne, które przenikały przez powieki. Budzili się o świcie, naturalnie, wypoczęci i pełni energii.
Światło stymuluje gruczoły w szyszynce i przysadce a to jest bodźcem dla nadnerczy do wydzielania do krwiobiegu adrenaliny. Dlatego byłoby idealnie wstawać naturalnie, o świcie, budzeni światłem naturalnym.
Wpuść światło do sypialni i wstań wcześnie rano, jeśli chcesz mieć więcej energii.
Krótki zmienny zimny na przemian z gorącym prysznic przyspiesza krążenie, procesy trawienne
i spowoduje że będziesz rześki i aktywny.
2 komentarze:
Zgadzam się z Tobą jeżeli chodzi o wstawanie.Ja lubię wstawać raniutko wypijam szklankę niegazowanej wody i nie jedząc nawet śniadania wyruszam na trening NW.Dziękuję za odwiedziny mojego bloga.Staram się skupić wszystko o NW na jednej stronie,aby początkujący pasjonaci Nordic Walking mogli wszystko znaleźć na moim blogu.Warto czasem wpaść do mnie i poczytać nowe posty.Pozdrawiam serdecznie.
Prędzej czy później cywilizacja da popalic naszym organizmom:)
Hurghada
Prześlij komentarz