piątek, 24 stycznia 2014

Spacer? -przecież taki mróz na dworze!

Ruch na świeżym powietrzu wzmocni nasz układ immunologiczny, doda energii, poprawi samopoczucie, pozytywnie wpływa na naszą psychikę,
wycisza organizm. Ruch obniża stężenie hormonów stresu.
 Kluczem do zdrowia jest hartowanie organizmu, a do tego potrzebujemy zróżnicowania: i słońca i mrozu  i pięknej...
 i kiepskiej pogody.
Aktywności fizycznej  na świeżym powietrzu nie zastąpi żadna tabletka.
Spacer jest obowiązkowy bez względu na pogodę
 i temperaturę, nawet zimą, gdy jest mroźno na dworze.
W mroźne dni nie musi to być zbyt długi  spacer. Wystarczy 20 minut obcowania z naturą a będziesz zdrowszy, szczęśliwszy, pełen energii. Może to być spacer po parku, wyjście do lasu, czy ogrodu.
 Korzystajmy zwłaszcza w słoneczny, choć mroźny dzień gdyż  taki spacer dostarczy nam porcję witaminy D i pomoże obniżyć poziom złego cholesterolu.

Zimowy spacer wzmacnia odporność. W odpowiedzi na zimno naczynka krwionośne kurczą się i rozkurczają, dzięki czemu nawet na kilka godzin poprawia się przepływ krwi. Szybciej krążąca krew poprawia przemianę materii, powodując lepsze odżywienie i dotlenienie tkanek, zwiększa się liczba białych krwinek. Wzmożona praca układu krążenia  sprawia, że dostajemy zastrzyk pozytywnej energii.

W czasie mrozu ważny jest sposób oddychania.  Należy oddychać nosem nie ustami. W ten sposób śluzówki ogrzewają się i oczyszczają powietrze. Prawidłowy oddech, miarowy, całymi płucami powinien poruszać nie tylko płuca ale i brzuch.

Osoby z chorobami nerek, niewydolnością krążenia,nadciśnienia i chorobą wieńcową powinny zachować ostrożność.

W mroźne zimowe dni często ogarnia nas lenistwo, a kanapa lub telewizor przyjaźnie nas zaprasza.
Zmobilizujmy się do wysiłku, znajdźmy jednak czas i chęci,  wybierzmy się na spacer, mino, że na dworze zimno i mroźno, a  może właśnie dlatego :)

Brak komentarzy: